Jak schudłam 18 cm w obwodach w 3 miesiące.Zapraszam na mój blog:http://eowinymakijaze.blogspot.com/Trening interwałowy:https://youtu.be/h2r2H8OAU2I?list=FLj
Witam mam 3 tygodniową córeczkę i karmie ją piersią. Mała ładnie przybiera bo przybrała kilo przez troche lepiej jak 2 tygodnie i położna stwierdziła że mam tłuste mleko skoro tak ładnie rośnie je co 2, 3 godziny przez 5 minut z jednej piersi. Tylko że ja jestem cały czas głodna i co troche podjadam boję się ze na pewno nie schudną a w dodatku jeszcze przytyję. Jak to jest bo wszędzie piszą że karmienie przyspiesza chudnięcie a u mnioe zanosi się wrecz odwrotnie. Napiszcie jak to było z wami czy naprawde schudłyście przez karmienie i przez jaki czas.
Co jadłam kiedy przechodziłam pełną terapię dr Gersona? To jeden z przepisów z tej terapii. Pyszne. Polecam. Smacznego! Kasia 殺 JARMUŻ Z BURAKIEM I fit metamorfoza przemiana5 27534Jestem Patrycja, mam 23 lata i 2 lata temu podjęłam najważniejszą decyzję w moim zacznę od tego jaka byłam kiedyś. Od najmłodszych lat toczyłam walkę z otyłością, tłumaczyli mi to jako przypadłość „grubych kości”. Całe dzieciństwo, nastoletnie lata jak i czasy szkoły średniej byłam dla większości ludzi pośmiewiskiem – gruba, szara mycha, bez swojego zdania, bojąca się opinii innych ludzi. Trafiałam na osoby, które traktując mnie jak „przyjaciółkę” wyzyskiwali ze mnie co się tylko dało. Ale jak czegoś nie miałam, to „przyjaźń” się zero szacunku do swojej osoby – bo po co skoro inni Cię nie szanują, zamknięcie się w swoim świecie – czarno-białe barwy to podstawa chociaż za dzieciaka było najgorzej ale liczyłam na to, że "wyrosnę z tego" , jednak to nie takie proste. Mimo że byłam aktywna fizycznie, grałam w siatkówkę w drużynie szkolnej, to jadłam co popadnie. Postrzegałam się jako cichą, szarą myszkę bo wszyscy tak uważali to i ja też – niby mózg miałam nie od parady ale strach przed zdaniem innych ludzi robił swoje. Pierwsze kroki mojego odchudzania kończącego się zazwyczaj po miesiącu z braku efektów stawiałam już w próby schudnięcia – niby dieta taka o na oko tylko żeby było zdrowo trochę ćwiczeń też nie przynosiły zamierzonych efektów, bo jadłam dużo ale no przecież przez 2 tygodnie później przez miesiąc laba, później znowu 2 tygodnie odchudzania i tak przez całą szkołę średnią. Z dnia na dzień byłam bardziej przekonana o tym że już zawsze będę wyglądać jak pulpet i już się z tym pogodziłam. Szkoła średnia minęła iiii… przyszły wakacje, poważniejsza praca, więc chciałam spróbować kolejny raz. Dostałam dietę 800-1000 kcal. Spadłam niby z wagi 10 kg, ale w momencie gdy przestałam, bo byłam głodna, źle się czułam, ponieważ 800-1000 kcal dziennie to naprawdę jest za mało, przytyłam w ciągu miesiąca dwa razy tyle i znowu wszystko odpuściłam. Miałam do siebie pretensje, że znowu nie tego że nigdy dużo nie jadłam. 2-3 posiłki dziennie to było maximum, które byłam w stanie zjeść to i tak rosłam w szerz. Pogodziłam się z takim wyglądem i przez dobry rok nic nie robiłam w tym kierunku. Znowu przyszedł nowy rok, a ja ważyłam 112 kg ! Postanowiłam znowu coś z tym zrobić, pogłębiająca się depresja, coraz większy rozmiar ciuchów, problem z wchodzeniem na 4 piętro po schodach - masakra. Wszystko zaczęło się w 2016. Niby olałam to odchudzanie a jednak patrzyłam się z zazdrością na zdjęcia trenerek, dziewczyn po metamorfozie. Sama chciałam tak wyglądać, ale każda próba kończyła się tak samo. Śledziłam profile kilku trenerek fitness i czekałam na takiego dużego kopniaka. W czerwcu kupiłam nawet karnet na siłownię. Zaczynałam od zajęć na trampolinach – polecam, są mega ;), miałam tylko jedną konsultację z trenerem personalnym i na tym się skończyło bo wstydziłam się ćwiczyć na maszynach z hantlami i sztangach. Miałam wrażenie, że wszyscy się na mnie patrzą, śmieją się ze mnie, więc nawet nie próbowałam. Postawiłam na trampoliny i rowery albo czasem bieżnie. Zaczęły się wakacje i znowu odpuściłam, nie zdrowe jedzenie, lody, czekolada, która darzę miłością nieodwzajemnioną ;D więc wszystko co schudłam znowu wróciło razy .W połowie sierpnia zrobiłam krok w przód, napisałam do trenerki online z pytaniem o szczegóły współpracy. Miałam faceta, którego kochałam ponad wszystko - bo akceptował tą cicha, nudną, grubą mychę. Podjęłam decyzję, że zrobię to dla niego nie dla siebie - bo w tamtym momencie liczył się tylko 30 sierpnia 2016 roku - przełomowy dzień w moim życiu - podjęłam współpracę z trenerką online. Dostałam plan treningowy, dietę rozpisaną pod moją kalorykę - na początku było to 1900 kcal. Pamiętam do tej pory jak ciężko było mi zjadać te 4 posiłki . Śniadanie i kolacja dla mnie to była zupełna nowość - bo nigdy ich nie jadłam. Najgorszy był pierwszy trening. Ooo Boże jak ja wariowałam, obserwowałam ludzi czy się patrzą, czy ktoś przypadkiem się nie śmieje. Ale dotarłam do końca i byłam DUMNA, z siebie. A zakwasy na drugi dzień były nie do opisania. W ciągu pierwszych 2 miesięcy spadłam z wagi prawie 10 kg. I tu stała się wielka krzywda, mimo efektów i motywacji - oberwało moje serce. Zostałam sama - facet dla którego chciałam się zmienić zostawia mnie bez słowa wyjaśnienia. Depresja, przestałam jeść, ciągle tylko płacz, łzy i nic więcej, chodziłam na siłownie bo musiałam, ale to było jedyne miejsce gdzie nie myślałam. Były momenty, gdzie robiąc nogi na maszynie do przywodzicieli płakałam. I wtedy siłownie odwiedzałam codziennie, zaczęła mnie leczyć, lepiej niż jakiekolwiek leki. Zaczęłam jeść, nie miałam czasu myśleć, bo brakowało mi godzin w dobie. Ubytek wagi i treningi tak mnie motywowały że chciałam więcej i więcej. Już nawet nie zwracałam uwagi na ludzi na siłowni. Treningi zaczynały stawać się codziennością, bez której nie wyobrażałam sobie dnia. Trzymanie diety weszło mi już w krew i nie miałam najmniejszego problemu z tym by utrzymywać plan w 100 %. Kolejne dwa miesiące od listopada do stycznia waga spadła o kolejne 10 kg. W nowy rok weszłam z nową energia i wielką chęcią działania dalej. Przestałam też tęsknić - już nie robiłam tego dla tego faceta tylko dla siebie. Ja zaczęłam być najważniejsza. Ja, moje zdrowie i osiągnięcie celu!Moja sylwetka zmieniła się nie do poznania (z rozmiaru 48-50 do rozmiaru 38 - 40). Zmieniła się również moja psychika. Zaczęłam zauważać rzeczy oraz stosunek innych do mnie, które kiedyś nie robiły mi różnicy. Stałam się pewniejsza siebie i tego co robię. Zaczęłam czerpać wiedzę na temat zdrowego odżywiania i treningów. Kolejne miesiące to kolejny ubytek 10 kg. Było to już wolniejsze, ale motywacja mi nie spadała, bo wspierało mnie wiele osób. Treningi 4 razy w tygodniu, sztanga którą pokochałam i przede wszystkim świadome i zdrowe odżywianie. Były momenty że pochłonęłam tabliczkę czekolady czy zjadłam jakiegoś fast fooda - umiar tu jest najważniejszy. Ale kolejnego dnia wstawałam z dobrym humorem nie obwiniając się o nic. Zaczęłam z kaloryką 1900 kcal, 3 treningi w tygodniu plus ogólna aktywność w ciągu dnia. Na początku moja suplementacja kończyła się na izolacie białka po treningu lub jak posiłek. Później stopniowo zaczęłam z trenerką wprowadzać inną suplementację, był to kompleks witamin, witamina C, witamina D3+K2, kompleks witamin z grupy B, L-Karnityna, łagodny spalacz tłuszczu - Shaper i kolagen. Produkty, które mogą Cię zainteresować: Sport Definition That's the Whey ISOLATE - 600-640g119,99 PLN Zobacz Produkt 6PAK Nutrition LIFE PAK - 180g39,99 PLN Zobacz Produkt Sport Definition Shape Definition [That's for Her] - 120 PLN Zobacz Produkt Dalej walczę o wymarzoną sylwetkę, bo mimo że już tyle schudłam dalej mam nadmiar kilogramów. Przy wzroście 174 cm ważę 80 kg. Dla mnie to już jest mega sukces, bo nigdy nie pomyślałabym że mogę tak wyglądać, tak się czuć i przede wszystkim inaczej podchodzić do życia. Ja w to nie wierzyłam, nikt w to nie wierzył, bo podejmowałam tyle prób i każda kończyła się porażka. A teraz jestem tu - minął rok odkąd schudłam, zdarzały mi się upadki ale zaraz szybko wracałam na dobre tory. Osiągnęłam swój cel - chciałam schudnąć - ale nie tylko to dostałam w zamian - otrzymałam nową Patrycję i z tego jestem dumna. Kolejne miesiące redukcji będą dla mnie tylko przyjemnością, bo wiem że jestem w dobrym miejscu i przede wszystkim robię to co kocham ! Teraz wiem, że jeśli ma się dobry plan i spełnia się go na 100% to wszystko da się osiągnąć. Postanowiłam spełniać swoje marzenia, bo czekanie aż one się spełnią nie ma sensu, bo nigdy to nie nastanie. A najważniejsze - jeśli chcecie coś zmienić, róbcie to przede wszystkim dla siebie - nie dla innej osoby, nigdy nie wiadomo kiedy zniknie z naszego życia.@gym_and_fitSprawdź już teraz idealne suplementy diety, przygotowane dla Twoich potrzeb Hej, zapraszam do filmu w którym opisuje jak schudłam bez diety, przy wielu chorobach hormonalnych. W filmie znajdziecie zdjęcia sprzed mojej przemiany, jak

O mnie lubię grać na gitarze, fotografować, gotować, malować i ćwiczę aerobik sportowy :). chce schudnąć 7 kg do wakacji, czyli mam 2 i pół miesiąca. pora o siebie zadbać, bo mimo prawidłowej wagi mój brzuch wystaje a boczki źle wyglądaja.. Więcej o mnie Informacje o pamiętniku: Odwiedzin: 7555 Komentarzy: 34 Założony: 16 kwietnia 2012 Ostatni wpis: 20 listopada 2012 Powrót! Witajcie :)!!Ostatnio byłam tu 2,5 miesiąca temu :o.. ale wiadomo.. koniec wakacji, nowa szkoła, brak czasu. Przez te 2,5 miesiąca nie robiłam NIC.. nie cwiczyłam.. od około miesiaca mam straszne napady obrzarstwa.. zwłaszcza jak przyjde do domu ze szkoły. Jem obiad a za nim masa innych rzeczy i nie potrafie tego pochamowac. Nawet jesli nie mam na cos ochoty lub jest mi juz nie dobrze to jem.. no z 3000 kcal dziennie jak nic.. o dziwo przytyłam tylko niecały kilogram. Chce na nowo zaczac walke z odchudzaniem, mimo ze nie mam czasu aby w domu jakos specjalnie cwiczyc, ale chce ograniczyc słodycze, zdrowo jesc ( i mniej jesc.. ). Bede robic abs 8 min, aby umiesnic sobie brzuszek i w miare mozliwosci bede chodzic na aerobik ale to chyba tylko 1 raz w tygodniu.. no lepsze to niz siedzenie i jedzenie. Jak pierwszy raz podjelam sie odchudzania i schudłam prawie 4 kg, to potrafiłam sobie zabronic.. powiedziec NIE. przez 3 tygodnie moglam nie jesc slodyczy.. a teraz nie umiem, nie wiem dlaczego, ale po prostu codziennie musze zjesc cos slodkiego. takze trzymajcie za mnie kciuki i za powrót do normalnego jedzenia.. jestem chora? witajcie. nie wiem co sie ze mną dzieje, ale od dłuzszego czasu mam mroczki przed oczami bardzo czesto w ciagu dnia.. i jest mi troche słabo, a dzisiaj jak cos zjadlam to było mi niedobrze.. schudłam kilogram, ale cm nie ubyło. jadam raczej zdrowo tak koło 1500 kcal.. nie wiem co to moze być :(?anemia? tasiemiec? nie wiem. musze się przebadać. EDIT: zapomniałam dodac ze dzisiaj trzęsły mi sie rece. Rocznica. Zdjęcia sniadania zrobionego przeze mnie:) Witajcie!Moi rodzice dzisiaj własnie mają 18-stą rocznicę ślubu. Namalowałam im obraz (zyd liczący pieniądze) i zrobiłam sniadanko z deserem . i chcialam sie wam pochwalic tymi Danie pierwsze Frittata(jajka, cebula, pieczarki, pomidor, kiełbasa, pietruszka, starty ser żółty, a z przypraw pieprz, zioła prowansalskie, curry, słodka papryka)2. Pieczone banany (na maśle i miodzie) posypane cynamonem z lodami olimpijskimi i brzoskwinią3. Arbuz w kształcie serca4. Mój autorski deser warstwowy pokolei od dołu:-rozwałkowane płatki fitness-4 łyzki jogurtu naturalnego-pół pokrojonej w kostkę brzoskwini-jogurt naturalny-płatki fitness-pół łyzki joggurtu-posiekane orzechy włoskie-kakao (to słodkie do mleka ;d)a tak wyglądają moje pieczone banany :)nie wiem ile to wszystko mialo kalorii ( bo oczywiscie sie załapałam) ale było warto Miłego dnia :) wazne, aby po upadku wstać. Kolejny weekend przeżyłam ciężko, ale już sie ogarnęłam. jest nowy tydzien i trzeba w końcu się wziąść za siebie na nowo. Chłopak wraca za 2 tygodnie z Niemiec i musze jakos wyglądać . Chciałabym schudnąć jeszcze z kilogram do jego powrotu, ale mam mały zastój. Dam rade. Dzisiaj zaliczyłam: 8 min pośladki, 8 min Abs, 10 min Mel B brzuch, 15 min Mel B cardio, rozciąganie, ćwiczenia na wew. strone ud, ćwiczenia na szczupłe plecy, ćwiczenia na boczkii, skłony z hantelkami, rower godzinę, rolki 20 minut. jestem z siebie dumna . jutro niestety nie będzie tak duzo cwiczen, ze względu na brak czasu, ale zalicze abs 8 min + rower. a teraz żarełko Ś: owsianka z kasza manną II: arbuz, pół marchewki, kromka z serem żółtym i jajkiemO: rosół z makaronem i szklanka kaszy manny na mleku P: jabłkoK: kromka z tunczykiem Do końca tygodnia musze przeboleć bez słodyczy całkowicie.. bo tyle się ich najadłam w ciągu ostatniego tygodnia, że masakra. Potem będe sobie pozwalac raz w tygodniu na cos słodkiego :).W piątek ide do babci na urodziny i mam nadzieje, ze dam rade, a w sobote robie impreze, ale o to sie nie martwie tak bardzo. Zobaczymy :) Podnosze się po upadku :) Witam was w nowy tydzień :)Weekend, najgorszy odkąd jestem na diecie. Od piątku aż do niedzieli miałam ogromny 3 dniowy kompuls. Ale nie będe się już użalać i rozpaczać nad nim, bo co zjadlam się nie zwróci :d. Ale strasznie mnie żołądek bolał, bo odzwyczaiłam go od tego śmieciowego jedzenia i przy okzaji go zapchałam strasznie. Minusem u mnie wielkim jest to, że większosc dziewszyn po takim kompulsie nie mogloby patrzec na jedzenie, a zwłaszcza na słodycze.. a mi jakby ktoś dał kolejną paczke popcornu to bym ją zjadła.. ale dzisiaj się ogarnęłam i zaczynamy nowy weekend, także staje na nogi. W związku z tym obżarstwem chciałam dzisiaj zrobic nie tyle, że głódówke, ale po prostu zjadłm 1000 kcal dzisiaj (zamiast obiadu zjadłam coś lekkiego) i nawet nie byłam głodna, mimo że jadłam co 4 godziny. Mój zołądek odpoczął dzisiaj i jutro już jem 1500 kalorii. Do koca lipca, czyli 2 tygodnie wprowadzam brak słodyczy. Ten kompuls dodał mi siły i nowej motywacji. i mimo, że zapewne przytyłam koło 0,7 kilograma (bo w koncu objadałam sie jak nigdy przez, aż 3 dni) to mam nadzieje, że jak zaczne ćwiczyć, to kilogramy mi zaczną szybciej spadać niż przed kompulsem, bo od 4 tygodni mam zastój. ale to się okaże. Chciałam oczyscic jelita z tego, bo naprawde było tego sporo.. ale nic na mnie nie działa . Kupie sobie zieloną herbate, może ona pomoże :da teraz, żeby nie rozpaczać, najmniejsze zło jakie zjadłam podczas kompulsu, które sama z przyjaciółką robiłam :D mniam! pyszne były :D. dla ścisłości zjadłam 2 takie gofry :)Za nie całe 2 tygodnie znów robie impreze, ale tym razem nie będzie takiego obżarstwa. jakby mnie kusiło bardzo, to pewne tylko zjem pół paczki popcornu, ale to tylko 250 kcal wiec nie jest źle. bo jednak siedziec od 16 do 10 rano ze znajomymi, to zawsze sie cos wszamie. ale nigdy już nie zjem tak dużo. ale zrobimy grilla, więc mysle że uda mi sie nie zjesc nic smieciowego :).koniec o kompulsie, było wraca z niemiec za 3 tygodnie, wiec trzeba sie brac za siebie!Kg nie chcą leciec, ale mam nadzieje, ze po kompulsie i po wzroscie wagijak zaczne cwiczyc to polecą ;), bo fajnie by byłozgubic do jego powrotu 1,5 kg kompuls, nie kompuls. w tym tygoodniu z dieta było idealnie.. codziennie koło 1500 kcal. 2 dni biegałam po 25 min, 3 dni jeździłam na rowerze po godzinie + codziennie 8 min posladki, 8 min abs, 10 min Mel B brzuch, 15 min Mel B cardio. wczoraj grill i nie objadłam sie i sie upilnowałam przed słodkosciami itp... No i tak wszystko ładnie mi szło.. az do dzisiaj do 17. wróciłam do domu, a tam cała brytfanka ciasta drożdżowego (pół z jabłkami, pół z budyniem). a ja po prostu uwielbiam ciasto drożdżowe i potrafiłabym sie oprzec babeczka czekoladowym, nalesnikom, pizzy, ciastkom, ale nie ciastu drożdżowym. zjadłam 150 gram jogurtu naturalnego i powiedziałam sobie ze pozwole sobie na 2 kawałki ciastka drożdżowego jutro na sniadanie. nie mineło 30 minut, jak mama pokroiła pół ciasta na kawałki.. siedziałam w pokoju i patrzyłam jak jedza i mówiłam sobie ''nie, nie zjem. dopiero jutro. pilnuj sie, badz silna'.. po 15 minutach stwierdziałm, ze jeden kawałek mi nie zaszkodzi.. i tak oto zjadłam 8 OGROMNYCH kawałków ciasta drożdżowego :(. po 6 juz mnie żołądek bolał, ale potem stwierdziłam ze tyle juz zjadałm ze moge pochłonąć jeszcze. po prostu jestem tak załamana, że masakra. to bedzie jakies dodatkowe 2500 kcal do mojego bilansu. z jednej strony to nie był kompuls, bo byłam swiadoma co robię, ciezko mi to wytłumaczyc troche dlaczego nie nazwałabym tego kompulsem.. ale z drugiej strony był to kompuls bo zjadłam 8 bitych kawałków. masakra. jutro robie u siebie impreze i musze sobie owoce kupic, zeby sie oczyścic troszkę. Znacie jakies sposoby na oczyszczenie jelit po obżarstwie? takich typowo domowych? Zero efektów :( Jestem załamana.. cwicze i cwicze i ubyło ponad 3 kg, a z centymetrów praktycznie na rowerze po 2 godziny około 3-5 razy w tygodniu, robie abs'y, brzuszki itp. a jak nie odpowiada pogoda to cwicze Cardio z Mel B i aerobiki z youtube. tak mi zalezy zeby z brzucha mi zeszło pare cm, a on ani rusz. co mam robic? jem koło 1500 kcal, pije koło 2-3 litrów wody, jem co 3 godziny i nic. uda tez nie drgneły.. ale i tak najbardziej zalezy mi na brzuchu. jestem załamana :< nie wiem juz co robic. i do tego wszystkiego drugi miesiac nie mam okresu :( dalej brne.. wiem, ze mialam zdjecia dodawac do tydzien, ale stwierdzilam ze to za czesto :D wiec dodam dopiero za tydzien. w weekend zgrzeszyłam i to przez 3 dni.. mam nadzieje ze sie waga unormuje jak straszna.. nie mam jak cwiczyc ( ogólnie jeżdze na rowerze, rolkach, troche biegam). mam nadzieje ze szybciutko otworzą mi basen to bede jeździc .Chlopak w piatek jedzie do niemiec i strasznie chcialabym schudnac 4 kg i wyrzezbic sobie ciało do jego powrotu. mam na to 2 miesiace, takze dam rade :D. przez miesiac bede pracowac wiec bedzie ciezko z aerobikami i tego typu rzeczami, bo po powtrocie z mojej dorywczej pracy nie bedzie mi sie chcialo skakac itp, wiec bedzie rower rower rower :).moje dzisiejsze menu:S: kromka z dżemem truskawkowymII: 2 kromki z serem żółtym, sałatką i pomidorkiem :)O: omlet z płatkami owsianymi, kromka z dżemem (wyjątkowo dziwny obiad dzisiaj, juz wiecej takiego nie bedzie :D )P: kromka z szynką i ogórkiemK: serek 7 zbóżpozdrawiam :) Tydzień 2 tak wygląda mój brzuch po tygodniu. w sumie nic sie nie rózni ale co w najwiekszym miejscu 81,5 cmale przytyłam do :< Tydzień 1 Nie prowadziłam pamietnika, mimo mojego długiego okresu odchudzania. odkąd jestem z Vitalią schudłam 3 kg. ale na moim ciele tego nie widac.. moze nogi minimalnie wyszczuplały i górna czesc brzucha. Mój problem to brzuch.. a zwłaszcza jego dół.. także będe jak mi sie uda w miare systematycznie, co tydzien zamieszczac zdjęcia moich kciuki. brzuch startowy:obwód w największym miejscu 82 cm.

Co jadłam, żeby schudnąć #1: https://www.youtube.com/watch?v=LoEZN6qsUvsCo jadłam, żeby schudnąć #2: https://youtu.be/HBzMw1gLb0UCo jadłam, żeby schudnąć
Cześć dziewczyny! Chcecie schudnąć, ale też brakuje wam silnej woli? Kiedyś sądziłam, że to niemożliwe. Ale udało mi się. Okazało się, że to proste jak drut. Musiałam tylko: zakochać się sięgnąć po właściwą metodę. Zawsze byłam pulchna. Do pewnego momentu nie przeszkadzało mi to. Uwielbiałam dobrze zjeść, no i co? Pizza i ulubiony serial? To właśnie ja! Ale kiedy skończyłam 27 lat, weszłam na wagę pierwszy raz od kilku lat. Pokazała mi: 122 kg. Przez chwilę byłam zrozpaczona, ale potem mi przeszło: po pracy jadłam pyszności i robiłam na drutach w towarzystwie moich dwóch wspaniałych kiciusiów… Byłam zadowolona z życia, dopóki przez internet nie poznałam faceta. Zauroczył mnie i dosłownie w ciągu kilku tygodni już byłam zakochana! Mieliśmy gorący romans. Ale potem nastała godzina zero i spotkaliśmy się w realu. Było w porządku. Poszliśmy do kawiarni, a potem na spacer do parku. Ale coś między nami się popsuło, zniknęła wcześniejsza namiętność. Zanim spotkaliśmy się na żywo, uprawialiśmy seks wirtualny. Potem nagle przestałam go interesować. Gadaliśmy jak znajomi i nic więcej. Doskonale rozumiałam, że to ja byłam problemem, moja nadwaga stanowiła problem. Przedtem nigdy nie zastanawiałam się nad tym, jak ważna jest waga dla mężczyzn! Mój ukochany mężczyzna wyraźnie mi pokazał, że nawet przez internet nie staje mu na myśl o grubasce… Podsumowując, postanowiłam schudnąć. Myślałam o karcie do fitness klubu, ale nie dałam rady chodzić tam przez 3 tygodnie. Spędzałam tam 2-3 godziny dziennie bez efektu. W tym czasie schudłam zaledwie 0,5 kg pomimo ścisłej diety: 2 jabłka dziennie, banan i pierś z kurczaka. Potem kupiłam tabletki na odchudzanie w aptece. Nie wiem, co zawierały, ale miałam po nich koszmarną zgagę, rano mdłości, a wieczorami okropnie bolała mnie wątroba. Wytrzymałam przez tydzień, nie schudłam ani grama i wyrzuciłam te tabletki. Kolejna próba (udana) to była glinka. Nie bójcie się! Nie musicie jeść zwykłej ziemi ani gliny. Zamówiłam Bentolit – to suplement, który bazuje na detoksie glinką wulkaniczną. Jego główne działanie polega na oczyszczaniu organizmu z toksyn i złogów tłuszczu. Myślę, że to żaden sekret, że te wszystkie szkodliwe substancje zaburzają normalne funkcjonowanie organizmu i powodują przybieranie na wadze. Bentolit sprostał zadaniu w 100%. To ja na wszystkich tych zdjęciach. Zostały zrobione w odstępie zaledwie miesiąca. A najbardziej podoba mi się to, że podczas stosowania tego suplementu nie trzeba zmieniać stylu życia, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni. Nie trzeba trenować ani liczyć kalorii. Twój organizm sam się wszystkim zajmie. Musisz mu tylko trochę pomóc, przygotowując Bentolit regularnie przed jedzeniem. Tylko to mi pomogło. W ciągu miesiąca zrobiłam się dwukrotnie mniejsza. I czuję się wspaniale! A skóra w ogóle na mnie nie obwisa – a tego bałam się najbardziej. Nawet sobie nie wyobrażacie, jaka byłam szczęśliwa od samego początku. Szczególnie, kiedy wymieniałam ciuchy w szafie. Okazuje się, że teraz pasuje na mnie wiele super modnych ubrań, a wcześniej byłam na tyle głupia, że nosiłam bezkształtne czarne worki, które wyglądały jak pokrowiec na czołg. Zaczęłam malować się jaśniejszymi kolorami, chodzić na obcasach i w krótkich spódniczkach, a mężczyźni częściej zwracali na mnie uwagę. „A co z tamtym gościem?” – zapytacie. No cóż, nie chciałam się już z nim spotykać. W tym czasie, kiedy się odchudzałam, utrzymywaliśmy kontakt, ale już wtedy byliśmy tylko znajomymi. Potem spotkaliśmy się raz jeszcze, kiedy warzyłam już 60 kg. Miałam na sobie obcasy, sukienkę z głębokim dekoltem i upięte włosy. A jeśli chodzi o niego, to wiecie, nadal był miły, ale nie zasługiwał na nową wersję mnie. Nie wiem, jakim cudem mogłam się w nim zakochać? Pewnie dlatego, że byłam gruba i brakowało mi zainteresowania ze strony płci męskiej. Ale teraz jest zupełnie inaczej. Teraz mam kilku przystojnych i odnoszących sukcesy adoratorów, ale nie muszę wybierać jednego. Wręcz przeciwnie, dziewczyny, to świetne uczucie, kiedy faceci wokoło was adorują. Sprawia, że chce mi się żyć, tworzyć, zakochać się i sprawić, by inni się we mnie zakochali. Moje drogie, mam nadzieję, że czujecie się ważne w życiu i pożądane. Kiedy schudłam, moje życie nabrało rozpędu i nie posiadam się z radości z tego powodu. Chcę, żebyście wszystkie były szczęśliwymi kobietami. Zostałam oficjalną przedstawicielką „ Bentolitu” w moim regionie, więc teraz każdy może go zamówić i schudnąć. Nie ma nic gorszego niż kobieta niezadowolona z siebie. Mi pomógł i wam też na pewno pomoże. Przesyłam uściski! Zamów Bentolit teraz i uzyskaj 50% rabatu! Bentolit
JAK SCHUDŁAM, JAK UTRZYMUJE WAGĘ, MOJA DIETA - 5 zasad! Upload, share, download and embed your videos. Watch premium and official videos free online. Download Millions Of Videos Online. The latest music videos, short movies, tv shows, funny and extreme videos. Discover our featured content.

BubblegumGirl Dołączył: 2015-06-04 Miasto: Warszawa Liczba postów: 198 4 czerwca 2017, 11:49 Witajcie, Przez pewien okres jadłam co 3/4 godziny nawet jak nie czułam ogromnego głodu i zaoobserwowałam że to mi nie służy. Kiedys jadłam normalnie czyli kiedy byłam głodna śniadanie-obiad-kolacja i byłam chudsza. Miałam wrażenie że mój metabolizm był lepszy!! Jednak podczas jedzenia co 3/4 godziny, byłam pulchniejsza i puchłam z godzinami. Miałam wrażenie że mój brzuch nie wyrabia i wyglądałam jak cięzarna. Ogromne wzdęcia. Podejrzewam że to ma coś wspolnego z moja przepukliną. Od małego mam przepukline pępkową, tzn nic strasznego po prostu często mój brzuch jest jedzenia:- 8 rano owsianka z bananem cynamonem, czasem ziarna jakies itd. 300-400 kalorii nigdy więcej. Syci mnie to na 5 godzin, czyli do godziny 13!! Jak dokładałam o 11 jabłko to myślałam że wybuchnę. Mimo że jestem wysoko weglowodanowcem rzadko kiedy jadłam 2000 kalorii bo nie mogłam tego zmieścić! Zawzwyczaj do 1500/1700 kcal. Zawsze tyle jadłam, serio. Jako małe dziecko byłam bardzo szczupła... i uparta wolałam zjeść owoce albo tictaki jako posiłek niż porządny obiad Rodzina przyzwyczaiła się że taki juz mam organizm że wole inne rzeczy. Nigdy nie miałam niedoborów. Myślę że to wynika też z tego że jestem niska i chudej kości. 165cm/52 kg. Gdy dojrzewałam, hormony buzowały, jadłam zdrowo co 3 godziny i ważyłam 55kg!! Gdy wróciłam do jedzenia intuicyjnego, schudłam do starej wagi 52 wiem czy dobrze myślę i robie nie jedząc regularnie ale czuje się dobrze. Jem kiedy czuję o tym myślicie? Czy gdzies popełniłam bląd? Dołączył: 2017-04-11 Miasto: Rybnik Liczba postów: 4720 4 czerwca 2017, 11:55 A tak szczerze - na pewno nie jest to wynik zaburzeń odżywiania i/lub głodówek w przeszłości?Uczucie głodu nie zawsze jest wyznacznikiem, bo zaburzenia sytości łatwo jest wywołać. BubblegumGirl Dołączył: 2015-06-04 Miasto: Warszawa Liczba postów: 198 4 czerwca 2017, 12:00 A tak szczerze - na pewno nie jest to wynik zaburzeń odżywiania i/lub głodówek w przeszłości?Uczucie głodu nie zawsze jest wyznacznikiem, bo zaburzenia sytości łatwo jest tylko ja jem już normalnie. Odczuwam głód jak dawniej czyli rano, południe i wieczór. Może ja juz tak mam jeść? Dołączył: 2017-04-11 Miasto: Rybnik Liczba postów: 4720 4 czerwca 2017, 12:05 BubblegumGirl napisał(a):.king. napisał(a):A tak szczerze - na pewno nie jest to wynik zaburzeń odżywiania i/lub głodówek w przeszłości?Uczucie głodu nie zawsze jest wyznacznikiem, bo zaburzenia sytości łatwo jest tylko ja jem już normalnie. Odczuwam głód jak dawniej czyli rano, południe i wieczór. Może ja juz tak mam jeść?Niektórym lepiej jest jeść 3 razy dziennie, ale wtedy bilans wynosi CPM, a nie ilość jak na redukcji. Jeśli czujesz, że wybuchniesz przy 1500 kcal to uwierz - tak być nie zaburzeniach naprawa ośrodka sytości trwa i parę lat... Lusia. 4 czerwca 2017, 13:08 Jesli Ty wiesz ze lepiej jest inaczej niz co 3h to sluchaj ciala...moja kolezanka na kolacje zawsze musiala jesc cos zdrowego ale slodkiego bo inaczej by nie zasnela i schudla kilka kg [ale wrocilo jej to bo sie poddala], moze sproboj 3 duze posilki bez podjadania lub co mniejsze posilki zeby nakrecic metabolizm jesli masz zepsuty.;)

♥ Jeśli filmik Ci się spodobał - kliknij łapkę w górę! Subskrybuj mój kanał: https://youtu.be/5cHoqODr-U4 Instagram: http://www.instagram.com/dies_nata
Jak schudłam 14 kg – moja historia odchudzania Może trudno w to uwierzyć, ale w pewnym okresie mojego życia ważyłam o 14 kg więcej… czułam się fatalnie w swoim ciele i ciągle miałam depresję. Na prośbę Czytelniczki opowiem Wam o tym, w jaki sposób udało mi się schudnąć. Oczywiście wiązało się to ze zmianą diety. Nie tylko zaczęłam jeść trochę mniej – około 1300 kcal dziennie, chociaż nie liczyłam tego bardzo dokładnie. Przede wszystkim zmieniłam skład swojej diety i rozkład posiłków. Starałam się jeść częściej, ale mniejsze porcje. Przestałam smarować chleb masłem, a w zamian za to używałam niskokalorycznego naturalnego serka homogenizowanego. Zaczęłam smażyć i dusić obiadki na patelni bez tłuszczu lub tylko z odrobiną oliwy. Zorientowałam się jak drastyczne są różnice w kaloryczności warzyw w porównaniu z np. mięsem czy makaronami… i oczywiście warzywa stały się głównym elementem mojej diety. Potrafiłam na obiad zjeść całego kalafiora z odrobiną kaszy gryczanej i w niezłym tempie chudłam:) W moim chlebaku zawsze był pełnoziarnisty chleb graham lub chlebek razowy. Oczywiście porzuciłam makarony z białej mąki i zaczęłam używać pełnoziarnistych. Zrezygnowałam zupełnie z kiełbas, ale wcale nie czułam straty – używałam chudych wędlin z kurczaka i indyka, które są nawet smaczniejsze. Jeśli miałam ochotę na coś słodkiego, jadłam odrobinę gorzkiej czekolady. A jako przekąskę stosowałam popcorn domowej roboty przygotowany bez dodatku tłuszczu. Wcinałam tez ogórki kiszone i kiszoną kapustę :):) Moja dieta naprawdę nie była skomplikowana i chyba dzięki temu udało mi się wytrwać. Ponieważ musiałam gotować sobie sama, zaczęły pojawiać się w mojej głowie pomysły na niskokaloryczne dania – i tak powstały pierwsze przepisy, które znajdują się na stronie W odchudzaniu pomógł mi także błonnik pokarmowy – stosowałam go rano na czczo rozpuszczony w wodzie i piłam 8 szklanek wody dziennie. Myślę, że to właśnie błonnik pomógł mi stracić „brzuszek”. Sport, jaki uprawiałam wiązał się z moją pasją – jazdą na rowerze – nie jestem mistrzem w tej dziedzinie, ale kocham zwiedzać świat, jadąc w niezbyt szybkim tempie – to taki doskonały trening aerobowy. Chodziłam też na długie i krótkie spacery. A później z miłości do sportu zostałam instruktorką fitness:) Starałam się nie skupiać na tym, że nie wyglądam tak jak chcę… kiedy nachodziły mnie czarne myśli, szukałam jakiegoś zajęcia poprawiającego humor. Zawsze pomagało mi wyjście na zewnątrz, nawet gdy aura temu nie sprzyjała , chociażby na krótki spacer. Dobrze robiło mi też bawienie się z moimi kotkami (teraz mam pięknego królika:)). Chyba najważniejsze było to, że uwierzyłam, że mogę schudnąć… po prostu wiedziałam, że jestem na dobrej drodze… Więc jak schudłam aż 14 kg? Podsumowując – nie pomogła mi żadna dieta cud, a zwykłe zdrowe jedzenie i sport, który kocham… Oraz trochę nadziei na to, że wszystko jest możliwe. Teraz jestem dietetyczką i pomagam innym schudnąć i jeść zdrowo:) Jeżeli chcesz abym ułożyła dla Ciebie indywidualną dietę w skład, której znajdą się moje smaczne przepisy, które mi samej pomogły schudnąć, zapoznaj się z moją ofertą diet, którą znajdziesz tutaj>>> Życzę Wam tego samego i z całego serca trzymam kciuki! Aneta Więcej informacji o mnie i o blogu znajdziesz TUTAJ>>> Dołącz do mnie na instagramie i odbierz dietę za darmo! 30 dnia każdego miesiąca spośród wszystkich osób, które obserwują mnie na instagramie, losuję jedną osobę, która otrzyma indywidualną dietę ułożoną przeze mnie za darmo !
2,7 тис. views, 20 likes, 10 loves, 1 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from buuba.pl: Często pytacie mnie co zrobiłam, że tak schudłam?

Witam. wychodzę z anoreksji, od 2 miesięcy się leczę. powolutku, małymi kroczkami przekonywałam się do jedzenia. Teraz mam taki problem, że nadal czuje jadłowstręt, w ogóle na nic nie mam ochoty, lecz jedyne na co mam ochotę to.. słodycze!mój jadłospis dzienny wyglada mniej wiecej tak: śniadanie: bułka z masłem orzechowym obiad: zupa (sam wywar warzywny) podwiecorek: ciastka kolacja:czekolada mieszcze się przy tym 1800 kcal. czasem 2000-2200 ale sporadycznie. od 2 miesięcy - +1 kg na wadze. zastanawiam się czy odżywanie się samymi słodyczami wpłynie na moje ciało i wagę? no, czy przytyję. wiem, że to niezdrowo itd. ale chodzi mi o sam fakt, czy ptzytyje czy nie od takiego czegoś. na razie zauważyłam tylko po tym 1 kg. że brzuch mi troche "zluźniał" . Cytuj

1.5K views, 59 likes, 15 loves, 1 comments, 2 shares, Facebook Watch Videos from Aga Kirchner: Co jadłam wczoraj jako frutarianka? 500 ml świeżego elviiMember Tematów: 1Odp.: 2Początkujący Czy ktoż jeszcze ma takie efekty? Jeżli tak, to co stosował i jak- napiszcie i chwalcie się! etaMember Tematów: 49Odp.: 1449Maniak heh… to co ty jadlas ? ja nie mam z czego sie odchudzac 😛 etaMember Tematów: 49Odp.: 1449Maniak heh… to co ty jadlas ? ja nie mam z czego sie odchudzac 😛 @elvii wrote: Czy ktoż jeszcze ma takie efekty? Jeżli tak, to co stosował i jak- napiszcie i chwalcie się! co ty robiłas? @elvii wrote: Czy ktoż jeszcze ma takie efekty? Jeżli tak, to co stosował i jak- napiszcie i chwalcie się! co ty robiłas? elviiMember Tematów: 1Odp.: 2Początkujący Jadłam prawie wszystko, ale co najwazniejsze to nauczyłąm sie odpowiednio jeżć i ot całą tajemnica elviiMember Tematów: 1Odp.: 2Początkujący Jadłam prawie wszystko, ale co najwazniejsze to nauczyłąm sie odpowiednio jeżć i ot całą tajemnica mia1980Member Tematów: 26Odp.: 1222Maniak @elvii wrote: Jadłam prawie wszystko, ale co najwazniejsze to nauczyłąm sie odpowiednio jeżć i ot całą tajemnica o co chodzi z tym odpowiednim jedzeniem? mia1980Member Tematów: 26Odp.: 1222Maniak @elvii wrote: Jadłam prawie wszystko, ale co najwazniejsze to nauczyłąm sie odpowiednio jeżć i ot całą tajemnica o co chodzi z tym odpowiednim jedzeniem? KianitMember Tematów: 0Odp.: 24Bywalec no włażnie Elvii, jak tego dokonałaż jedząc normalnie?? 🙂 ja schudłam 28 kilo w niecałe 4 miesiące, też jadłam co chiałam, ale w specjalnie skomponowanym jadłospisie ogólnym. trzymam sylwetkę już szeżć lat, ale zawsze ciekawi mnie każda nowinka 🙂 pozdrawiam 🙂 KianitMember Tematów: 0Odp.: 24Bywalec no włażnie Elvii, jak tego dokonałaż jedząc normalnie?? 🙂 ja schudłam 28 kilo w niecałe 4 miesiące, też jadłam co chiałam, ale w specjalnie skomponowanym jadłospisie ogólnym. trzymam sylwetkę już szeżć lat, ale zawsze ciekawi mnie każda nowinka 🙂 pozdrawiam 🙂 hej podziel się tym co wiesz:) Jestem tutaj nowa i chciałabym schudnąć 8 kg do lata:) hej podziel się tym co wiesz:) Jestem tutaj nowa i chciałabym schudnąć 8 kg do lata:) 25?? to chyba niezdrowo 😯 Ja schudłam 6,5 kg w 2 miesiąca ale biegam jak szalona no i biorę tabletki Novoslim mam jeszcze opakowanie mam nadzieję ze jeszcze z 4 kg uda mi się do wakacji zrzucić 25?? to chyba niezdrowo 😯 Ja schudłam 6,5 kg w 2 miesiąca ale biegam jak szalona no i biorę tabletki Novoslim mam jeszcze opakowanie mam nadzieję ze jeszcze z 4 kg uda mi się do wakacji zrzucić Cześć wszystkim! Dzisiaj zrobiłam dietetyczne kotlety z cukinii. Pyszny przepis na cukinię. Jedz i schudnij! To takie proste! Nie musisz już myśleć o tym, ja .
  • 8xwoyctj4h.pages.dev/936
  • 8xwoyctj4h.pages.dev/848
  • 8xwoyctj4h.pages.dev/174
  • 8xwoyctj4h.pages.dev/650
  • 8xwoyctj4h.pages.dev/20
  • 8xwoyctj4h.pages.dev/39
  • 8xwoyctj4h.pages.dev/238
  • 8xwoyctj4h.pages.dev/968
  • 8xwoyctj4h.pages.dev/747
  • 8xwoyctj4h.pages.dev/428
  • 8xwoyctj4h.pages.dev/458
  • 8xwoyctj4h.pages.dev/285
  • 8xwoyctj4h.pages.dev/949
  • 8xwoyctj4h.pages.dev/565
  • 8xwoyctj4h.pages.dev/223
  • jadłam co 3 godziny i schudłam