w polu „typ identyfikatora” zaznaczyć opcję PESEL i podać numer swojego; wpisać kwotę mandatu karnego oraz jego serię i numer (pole „identyfikacja zobowiązania”); potwierdzić realizację przelewu. W powyższy sposób mandat przez internet można opłacić w ciągu dosłownie kilku minut.
Polacy przodują w zbieraniu mandatów za granicą z fotoradarów. Co zrobić z taką przesyłką, gdy znajdziesz ją w swojej skrzynce pocztowej? Płacić, nie płacić – to dylemat wielu osób. W naszym artykule wyjaśniamy, dlaczego trudno uniknąć mandatu z zagranicy i dlaczego nie tylko warto, ale trzeba potraktować poważnie. Uzupełnij tylko 2 pola i poznaj cenę OC/AC od razu!Poznaj cenę OC Stawki za mandat z zagranicy zazwyczaj są dużo bardziej dotkliwe niż te znane z polskiego podwórka i to nawet po uwzględnieniu tegorocznego taryfikatora. Nawet nieznaczne przekroczenie prędkości na zagranicznych drogach może cię słono kosztować. Szczegółowe przepisy ruchu drogowego i taryfikatory mandatów różnią się pomiędzy poszczególnymi krajami. W jednym miejscu fotoradar rejestruje wykroczenia z tolerancją do 10- czy nawet 20 kilometrów na godzinę. W innym kraju przekroczenie limitu nawet o 1 kilometr na godzinę skutkuje grzywną. Podobnie odmienne są stawki kar za poszczególne wykroczenia. W zależności od kraju mogą one wynieść kilkadziesiąt euro albo nawet kilka tysięcy. Szczególnie dotkliwe są kary z państw, gdzie mandaty są naliczane jako procent od dochodów. Jedna rzecz jest jednak stała – nieznajomość przepisów ruchu drogowego i taryfikatora mandatów danego kraju, po którym jeździsz swoim autem, nie zwalnia cię od odpowiedzialności. Mandat z zagranicy to… cały czas mandat, który musisz zapłacić. Pamiętaj: kierowca, który prowadzi auto za granicą musi przestrzegać lokalne przepisy. Przesłany mandat z zagranicy będzie wystawiony zgodnie ze stawką stosowaną w kraju, w którym zostało popełnione wykroczenie. Mandat z zagranicy zawsze trafi Nie ma co się łudzić, że jakoś wywiniesz się od mandatu z zagranicy, który przyszedł pocztą, bo złapał cię fotoradar na przykład na ekspresówce. Od 2015 roku weszła w życie Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej 2015/413, która reguluje kwestie transgranicznej wymiany informacji oraz przestępstw i wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu ruchu drogowego. Wcześniej zagraniczne służby sporadycznie upominały się o zapłacenie mandatu i wystawiały pocztą stosowne wezwania. Nie było narzędzi i jednolitych procedur, które pozwalały na uzyskanie danych kierowcy. Obecnie taka sytuacja należy do przeszłości. Wspomniana dyrektywa dała służbom prawo i możliwości do wymiany informacji w ramach ogólnoeuropejskiego systemu wymiany informacji. Kraje unijne korzystają z systemu CBE (Cross Border Enforcement). W Polsce do niego podpięta jest Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców (CEPiK). Każdy kraj w Unii ma tzw. Krajowe Punkty Kontaktowe (KPK), które zajmują się przekazywaniem informacji o pojazdach i ich kierowcach w odpowiedzi na pytania z zagranicznych komisariatów. Wystarczy, że służby mają numery rejestracyjne samochodu i właściwie z automatu otrzymują potrzebne dane do wystawienia mandatu. O skuteczności systemu świadczy też to, że właściwe 100 proc. wysłanych zapytań do polskiego KPK kończy się wezwaniem do zapłaty najczęściej nie małej grzywny. Ciekawostka: z ostatnich dostępnych statystyk wynika (z 2019 roku), że najwięcej zapytań do polskiego KPK o kierowców aut na polskich tablicach, którzy zostali przyłapani przez lokalne fotoradary, pochodzi z Niemiec, Austrii i Francji. Jak sprawdzić czy mandat z zagranicy jest prawdziwy? Mandat z zagranicy przychodzi do nas listownie. Wygląda to tak, że na piśmie dostajesz informację o wykroczeniu, wysokości kary i sposobie jej zapłaty oraz o zasadach związanych z odwołaniem się od nałożonej grzywny. Te zależą oczywiście od przepisów, które obowiązują w danym państwie, gdzie do zdarzenia doszło. Poza informacją koniecznie musi przyjść też mandat. Samo wezwanie do zapłaty nie rodzi jeszcze obowiązku zapłaty grzywny. Mandat z zagranicy musi spełniać jeszcze dwa warunki, które wynikają ze wspomnianej dyrektywy: Musi być przetłumaczony na język zrozumiały dla sprawcy wykroczenia, w naszym przypadku na język polski (tłumaczenie nie musi obejmować pełnej treści, wystarczy przetłumaczenie najważniejszych informacji). Musi być nadany listem poleconym, bo adresat musi potwierdzić jego odbiór. Uwaga: powyższe zasady nie dotyczą mandatów wystawionych bezpośrednio na miejscu przez policjantów. Taką grzywnę zazwyczaj płaci się od razu poprzez terminal, w który są wyposażone drogówki za granicą. Na tym nie koniec zasad. Przepisy krajowe i unijne precyzują też konkretne przypadki, w których może być wystawiony mandat za wykroczenia drogowe: bezpośrednio, gdy kierowca zostanie złapany na tzw. gorącym uczynku, pośrednio, gdy sprawca zdarzenia został ustalony w toku czynności wyjaśniających po popełnieniu wykroczenia, zaocznie, gdy wykroczenie zostało zarejestrowane przez odpowiednie urządzenie lub przyrząd kontrolno-pomiarowy, np. fotoradar. Mandat z zagranicy – czy płacić czy nie? Na takie pytanie odpowiedź jest jedna. Płacić, chyba że nie byłeś sprawcą wykroczenia. Ale w tej sytuacji musisz wskazać kierowcę, któremu powierzyłeś pojazd. Natomiast między bajki warto włożyć powielane na wielu forach opinie, że mandat z zagranicy można zlekceważyć, szczególnie ten na mniejsze kwoty. Powodem ma być nieopłacalność procedury egzekwowania takiej należności. Nie do końca. Są trzy powody, dla których lepiej zapłacić nawet ten najmniejszy mandat. Jeśli zignorujesz zawiadomienie o wykroczeniu (nieważne o jaką kwotę chodzi) i nawet, gdy nie dojdzie do egzekucji należności, możesz mieć kłopot przy kolejnej podróży do danego kraju. Jeśli w jej trakcie dojdzie do kontroli drogowej, policjant zazwyczaj upomni się o zaległość (jeśli nie uległa przedawnieniu – atu terminy też mogą odbiegać od polskich). Mało tego, funkcjonariusz może cię potraktować jako recydywistę, jeśli kontrola wiąże się z wykroczeniem. A taki przypadek może skończyć się nawet zatrzymaniem prawa jazdy, jeśli taką sankcję przewidują miejscowe przepisy ruchu drogowego. Drugą sprawą jest egzekucja. Jeśli nie zapłacisz mandatu z zagranicy, sprawa może być skierowana do krajowego (polskiego) sądu, by zatwierdził egzekucję należności. Tego typu sprawy może nie zawsze dzieją się szybko, ale decyzja zapada automatycznie. Co to oznacza? Że sąd (w naszym przypadku najczęściej rejonowy) nie bada zasadności kary czy jej wysokości. Wydaje wyrok. Jeśli będzie dla ciebie niekorzystny, dodatkowo czeka cię zapłata kosztów sądowych. Nakaz zapłaty może być też przekazany komornikowi, który ma prawo egzekwować karę z twojego majątku, np. zajmując samochód czy mieszkanie. Na koniec trzecia rzecz – w niektórych krajach (np. we Francji) wartość mandatu rośnie wraz z czasem, który mija od jego wystawienia. Może się powiększyć nawet kilkukrotnie. W liście, który dostajesz jest IBAN, czyli międzynarodowy numer rachunku bankowego, na który powinno się zrobić przelew. Możesz go zrobić bezpośrednio ze strony transakcyjnej, jeśli w zawiadomieniu o mandacie został nam podany. Inną opcją jest przelew z konta lub np. na Poczcie Polskiej. Jeśli przelew robisz z rachunku złotówkowego, bank zazwyczaj pobierze od ciebie prowizję za przewalutowanie i transfer. Z kolei na poczcie zapłacisz dodatkową opłatę za przelew plus 1% od wartości przekazu. Tańszy powinien okazać się przelew SEPA, bo ma stałą prowizję, a nie liczoną od wartości transakcji. Nie każdy jednak bank realizuje tego typu operację. Pamiętaj, aby na przelewie wpisać w tytule numer mandatu, żeby odbiorca nie miał problemów z ustaleniem nadawcy przekazu pieniężnego. Kiedy nie płacić mandat z zagranicy? Podobnie jak w Polsce, także w przypadku mandatu z zagranicy przysługuje ci prawo do odmowy przyjęcia mandatu lub prawo do odwołania. Z grubsza są dwa powody odmowy czy odwołania. Jeśli w podanych informacjach zdarzyły się błędy, będzie to wystarczające do odwołania się od decyzji o nałożeniu mandatu. Druga okoliczność ma bardziej formalny charakter. Zgodnie z przepisami mandat musi do nas przyjść listem poleconym i być przetłumaczony na nasz język. Jeśli któryś z tych warunków nie został dotrzymany, masz prawo odmówić przyjęcia mandatu. Ważne: tłumaczenie na język zrozumiały dla sprawcy nie musi oznaczać przełożenia na język polski całego pisma. W przepisach chodzi o zagwarantowanie, by treść była zrozumiała dla otrzymującego, co w praktyce może oznaczać tłumaczenie podstawowych informacji. Na odwołanie się od mandatu są dwa tygodnie. Liczy się je od daty otrzymania listu poleconego. Odwołanie składasz do organów lub sądu w kraju, w którym doszło do wykroczenia w ruchu drogowym. Jest jeszcze jedna okoliczność, w której mandat się nie należy. Gdy sprzedałeś samochód i to nowy właściciel spowodował wykroczenie. Gdy masz do czynienia z takim przypadkiem, najlepiej wziąć stosowne dokumenty, np. umowę kupna-sprzedaży i skontaktować się z policją, by sprawę wyjaśnić. Ile czasu idzie mandat z zagranicy? Trudno o precyzyjne określnie czasu, po jakim może do nas przyjść mandat z zagranicy. Jak wspomnieliśmy, system wymiany informacji między państwami Unii Europejskiej działa sprawnie. Dane przekazywane są niemal automatycznie. Ostateczny termin przykrej przesyłki pocztowej zależy więc od tego, jak szybko służby w danym państwie zajmą się danym wykroczeniem. Możesz więc dostać zawiadomienie o mandacie zaraz po powrocie z zagranicznych wojaży lub dopiero po jakimś czasie. A kiedy dochodzi do przedawnienia? Znowu wszystko zależy od przepisów o ruchu drogowym w danym kraju. W Polsce na przykład wykroczenie przedawnia się po roku, w Niemczech po 2 latach, a we Włoszech dopiero po 5 latach. Mandat z zagranicy a punkty karne Na koniec jest i dobra wiadomość. Jak na razie nie ma opcji, by polski kierowca był obciążony punktami karnymi z zagranicy, Mandat z innego kraju oznacza więc tylko lub aż – zależy o jakich kwotach mówimy – grzywnę finansową. Niewykluczone jednak, że w perspektywie takie podejście się zmieni. Unijni urzędnicy pracują bowiem nad przepisami, które pozwalają na naliczanie punktów w państwach należących do wspólnoty. PODSUMOWANIE: Mandat z zagranicy musi być zrozumiały dla odbiorcy, co oznacza, że najważniejsze informacje powinny być przetłumaczone na język polski. Tego typu mandat, aby był ważny, musi przyjść w formie przesyłki poleconej. Są małe szanse na uniknięcie mandatu z zagranicy – ze względu wymianę informacji o kierowcach między państwami UE. Zignorowanie mandatu z zagranicy może spowodować nieprzyjemności przy ponownym pojawieniu się w danym kraju, sprawę sądową lub nawet kilkukrotne zwiększenie kwoty grzywny.Wysokość opłaty na czas jednego miesiąca lub dziesięć dni, jest proporcjonalnie niższa do kwoty opłaty na jeden rok kalendarzowy. Ocena: 4/5 (3) Postępowanie mandatowe w Republice Czeskiej - CZECHY - postępowanie mandatowe - Informacje dotyczące postępowania mandatowego oraz sieci płatnych dróg i autostrad w Republice Czeskiej.
Znane od dawien dawna powiedzenie mówi, że nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. Warto o tym pamiętać, wybierając się w zagraniczną podróż samochodem. Za pracą, lepszym życiem czy to nawet w okresie wakacyjnym czy świątecznym coraz więcej rodaków porusza się autem po Niemczech. Warto zdawać sobie sprawę z tego, jaki taryfikator obowiązuje u zachodnich sąsiadów. Może się bowiem okazać, że nieprzestrzeganie przepisów może okazać się za granicą bardzo kosztowne. Przygotowaliśmy dla was artykuł z podstawową wiedzą z zakresu- Mandaty w Niemczech. Jeżeli zaczynasz przygodę z pracą za granicą warto przeczytać wpis: szukam pracy za granicaMandaty W NiemczechCzy Polaków obowiązuje niemieckie prawo?Wydawać by się mogło, że Polak udający się do naszych zachodnich sąsiadów nie musi przejmować się chociażby fotoradarami. Nic bardziej błędnego, niż takie przekonanie. Egzekwowanie należności za łamanie przepisów prawa drogowego działa coraz lepiej na terenie całej Europy, więc Polak złapany przez fotoradar w Niemczech musi liczyć się z możliwością otrzymania mandatu do domu i koniecznością jego komplikuje się, kiedy na łamaniu przepisów kierowca zostanie przyłapany przez funkcjonariusza policji. Wtedy, niezależnie od wysokości mandatu, zmuszony jest go uregulować na miejscu. Brak przy sobie gotówki nie jest tutaj żadnym wytłumaczeniem. Kierujący musi liczyć się z możliwością jazdy pod eskortą policyjną do najbliższego bankomatu. W przypadku braku możliwości wypłaty pieniędzy, pojazd może zostać odholowany na parking policyjny, celem pobrania depozytu. Płatności nie da się w żaden sposób odroczyć na później, co bywa czasem sporą komplikacją, biorąc pod uwagę, że żądana kwota czasem przekracza 600 przypadku kierowcy, który zostanie zatrzymany do kontroli policyjnej, a którego poprzedni mandat nie został jeszcze uregulowany, policja może poprosić go o uiszczenie należności na miejscu. W przeciwnym razie – może go odeskortować do już, że jadąc za granicę, należy zachować podczas jazdy szczególną ostrożność. Jakie są konsekwencje nieprzestrzegania przepisów?Przekroczenie prędkości – mandaty w NiemczechKary za zachodnią granicą są bardzo surowe, jeśli chodzi o jazdę z nadmierną prędkością – kwoty mandatów są zdecydowanie wyższe, niż w Polsce. Jeśli chodzi o teren zabudowany – najmniejszą kwotą mandatu jest 15 euro, przy czym jego wysokość wzrasta adekwatnie do ilości nadmiernych kilometrów na liczniku. Maksymalna wysokość mandatu wynosi 680 euro, co nie ma ukrywać, jest kwotą bardzo wysoką. W terenie niezabudowanym te widełki wynoszą od 10 do 600 euro, kwoty są więc nieznacznie niemieckiego prawa jazdy wiąże się również z naliczeniem punktów karnych, przy czym za znaczne przekroczenie prędkości kierowca musi liczyć się z co najmniej miesięcznym zakazem prowadzenia w Niemczech, a inne wykroczeniaJest wiele innych rodzajów wykroczeń, które mogą popełnić polscy kierowcy na niemieckich drogach. Bardzo surowo karane jest niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej. Za przejazd na czerwonym świetle niemiecka policja może nałożyć mandat w wysokości 90 euro. Jednak kiedy taki przejazd stwarza już realne zagrożenie, możliwa kara wzrasta do 200 euro. Kiedy w wyniku naruszenia przepisów następuje uszkodzenie mienia, mandat osiągnie wysokość 240 pasów i rozmowy przez telefon, co należy do bardzo popularnych wykroczeń, karane są kolejno kwotami 30 i 40 euro. Może wydawać się, że nie są to wysokie mandaty, jednak w przeliczeniu na złotówki suma nie jest już tak mała. Warto przypomnieć, że w przypadku pasażerów, kara za niezapięte pasy ich również mandatów Niemcy – o czym warto pamiętać?Wiele przepisów prawa drogowego w Niemczech różni się od tych polskich. Bardzo duża liczba mandatów nie bierze się z celowe ostrożności, ale właśnie z nieznajomości tych podczas kiedy w Polsce skrzyżowanie świetlne odwołuje wszystkie obowiązujące znaki, w Niemczech robi to tylko znak w Niemczech obowiązkiem kierowcy jest posiadanie w swoim pojeździe gaśnicy, kamizelki odblaskowej, apteczki i trójkąta ostrzegawczego. Brak jakiegokolwiek elementu tego wyposażenie również może zostać ukarany także: wiedeń ciekawe miejsca
Sprawdź za darmo, ile masz punktów karnych w Niemczech! Skorzystaj z moich wskazówek zawartych w filmie, wypełnił wniosek o wyciąg z "Flensburga" i dowiedz sNiemcy nazywają swój system „Punkte in Flensburg”, czyli „punkty w Flensburgu”. To dlatego, że właśnie we Flensburgu znajduje się jednostka prowadząca rejestr punktów karnych i decydująca o zatrzymywaniu uprawnień. Rodzi się jednak pytanie, czy jest to system, którego muszą obawiać się także obcokrajowcy? Jak się okazuje, Niemcy przyznają punkty karne zarówno kierowcom krajowym, jak i zagranicznym. Niezależnie więc od tego, skąd jest nasze prawo jazdy i gdzie jesteśmy zameldowani, punkty mogą zostać przypisane do naszego konta. Wystarczy zebrać osiem takich punktów, by otrzymać zakaz prowadzenia pojazdów na co najmniej sześć miesięcy. Dodatkową konsekwencją może też być konieczność przejścia badań psychologicznych, mających weryfikować, czy nadajemy się do prowadzenia pojazdów. W zależności od charakteru naszego występku, jednorazowo można otrzymać jeden, dwa lub trzy punkty. Te nałożone pojedynczo, ulegają przepadkowi po 2,5 roku. Te nałożone podwójnie, pozostaną na naszym koncie przez pięć lat. Jeśli natomiast otrzymamy trzy punkty za jednym razem, będziemy musieli się do nich przyzwyczaić na dziesięć lat. Co więcej, po każdym tym okresie trzeba jeszcze doliczyć rok przejściowy, w którym punkty nadal zapamiętane są w systemie. Czy zdobycie kompletu jest trudne? Te pojedyncze da się zebrać stosunkowo łatwo. Dla przykładu, grożą one za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 21-30 km/h. Otrzymanie dwóch punktów na raz jest już trudniejsze, jako że trzeba przy tym na przykład stworzyć zagrożenie w ruchu drogowym, czy nawet prowadzić pod wpływem alkoholu. By zaś dostać trzy punkty, trzeba dokonać czynu, za który policja odbiera prawo jazdy. Co natomiast w sytuacji, gdy w Niemczech bywamy tylko przejazdem, na przykład będąc kierowcą ciężarówki? Czy Niemcy będą w stanie wyegzekwować od nas następstwa związane z zebraniem kompletu punktów? Podobno tak. W razie ewentualnego zatrzymania, zagraniczny kierowca z kompletem punktów karnych oraz zakazem prowadzenia pojazdów traktowany jest po prostu jak osoba bez uprawnień. Grozi mu wówczas finansowa kara i nawet rok pozbawienia wolności. Źródłem powyższej informacji jest serwis „ Prowadzi go organizacja Verband für bürgernahe Verkehrspolitik, zajmująca się szerzeniem informacji na temat niemieckich zasad ruchu drogowego.
W 2015 roku zagraniczne służby wysłały do Polski ponad 380 tys. zapytań w sprawie kierowców, którzy naruszyli przepisy ruchu drogowego. Od stycznia do końca czerwca br. takich spraw zanotowano już niemal 400 tys. Nawet jeśli nie wszystkie postępowania zakończą się wystawieniem nakazów zapłacenia kary, to i tak do skrzynek pocztowych polskich zmotoryzowanych trafią w tym roku tysiące Holandia i Francja – te właśnie kraje w 2016 r. (dane do czerwca) najczęściej ścigały polskich kierowców niestosujących się do tamtejszych przepisów drogowych. Mają do tego prawo od 2013 r., kiedy to zaczęły obowiązywać unijne przepisy dotyczące wymiany informacji o przestępstwach lub wykroczeniach związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego pomiędzy krajami danych następuje za pośrednictwem Krajowych Punktów Kontaktowych (KPK), które działają w każdym z państw Unii Europejskiej. Informacje przekazywane są w razie się do ograniczenia prędkości; prowadzenia pojazdu bez zapiętych pasów bezpieczeństwa; przewożenia dziecka bez fotelika ochronnego; niestosowania się do sygnałów świetlnych lub znaków nakazujących zatrzymanie pojazdu; wykorzystywania drogi lub jej części w sposób niezgodny z przeznaczeniem; korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. A że system działa, dowodzi chociażby mail nadesłany do redakcji euro + 80 euro„Jechałem do Włoch przez Czechy i Austrię. W Wiedniu oraz kilkanaście kilometrów za Wiedniem na autostradzie prowadzącej do Villach trzeba uważać na odcinkowy pomiar prędkości. Na remontowanych odcinkach drogi są ustawione szaro-czarne przenośne słupki do odcinkowego pomiaru, a tuż za nimi kolejny słupek z fotoradarem. Właśnie za Wiedniem zostało zrobione pierwsze zdjęcie. Drugie – w okolicach Klagenfurtu, przed wjazdem do tunelu. Liczba fotoradarów na tej trasie znacząco wzrosła w ostatnich latach – jest ich co najmniej 10-15. Także na autostradzie bez ograniczenia prędkości poniżej 130 km/h. Dostałem pisma wzywające do zapłacenia mandatów i obydwa mandaty opłaciłem, ponieważ nadal będę podróżował przez Austrię i nie chciałbym narazić się na większe nieprzyjemności” – pisze do nas Patryk jeżdżący BMW serii 4. I załącza zdjęcia korespondencji związanej z całym zajściem, z których jasno wynika, że przyszło mu uszczuplić domowy budżet o 160 euro (dwa wezwania do zapłaty – po 80 euro każde).Płacić, czy nie płacić…Część kierowców, jak wspomniany właściciel BMW, uiszcza kwoty, których domagają się zagraniczne służby. Są jednak zmotoryzowani liczący na to, że nieuregulowanie mandatu ujdzie im płazem.„Po pierwsze, zazwyczaj kierowca otrzymuje wezwanie mandatowe, a nie mandat. Nawet jednak jeśli byłby to mandat (prawo za granicą może być diametralnie różne od naszego), to każdy staje się prawomocny w Polsce dopiero po zatwierdzeniu go przez polski sąd” – mówi Tomasz Parol z Jego zdaniem nie można abstrahować w tym przypadku od kwestii prawa do obrony, konieczności udowodnienia sprawstwa oraz zasady wzajemności (goście zagraniczni nie są ścigani przez polskie władze za wykroczenia zarejestrowane przez fotoradary).Tomasz Parol zwraca też uwagę na terminy. „Zarówno organ zagraniczny, jak i polski, ma zgodnie z prawem tylko rok od ujawnienia czynu na: ustalenie adresu właściciela pojazdu, przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego co do osoby sprawcy (za wykroczenie w Polsce odpowiada kierowca łamiący przepisy, a nie właściciel czy użytkownik pojazdu) i zgromadzenie dowodów (jakich?), następnie wysłanie i prawidłowe doręczenie wezwania sprawcy (nie właścicielowi – to za mało), przygotowanie wniosku o ukaranie do sądu polskiego po polsku i zgodnego z polskim prawem oraz złożenie go. Natomiast jeśliby nawet złożono do sądu polskiego wniosek z zagranicy w terminie, to są tylko dwa lata od czynu na: ukaranie czyli przeprowadzenie całego postępowania, przesłuchanie wszystkich świadków z wykorzystaniem międzynarodowej pomocniczości prawnej (czyli wysłuchania funkcjonariuszy zagranicznych za granicą lub w Polsce), przetłumaczenie przysięgłe dokumentów, zgromadzenie opinii rzeczoznawców odnośnie zagranicznych urządzeń i wydanie wyroku prawomocnego w II instancji (po apelacji)”.Ekspert z wskazuje jednocześnie, że problem mają w zasadzie kierowcy często bywający w kraju, w którym przyłapano ich na łamaniu przepisów, ponieważ opłata jest zwykle egzekwowana na gruncie prawa lokalnego danego państwa przy pierwszej kontroli nie do końca jednak wyglądają tak różowo.[page_break]Jednak karząKwestię wykonywania w Polsce kar pieniężnych nałożonych w formie mandatu przez organy innych państw członkowskich Unii Europejskiej regulują stosowne przepisy. „O uznaniu i wykonaniu orzeka sąd rejonowy właściwy w sprawach karnych. Osoba ukarana jest zawiadamiana o terminie posiedzenia. Po uprawomocnieniu się postanowienia sądu, mandat zagraniczny jest egzekwowany identycznie jak mandat polski. Kwota uzyskana z egzekucji stanowi dochód polskiego budżetu” – wyjaśnia Wioletta Olszewska z Ministerstwa do sądów rejonowych okręgu warszawskiego w latach 2015-2016 wpłynęło łącznie 139 wniosków z zagranicy (71 w roku 2015 oraz 68 wniosków w roku 2016) dotyczących wykonania kar z tytułu wykroczeń przeciwko przepisom ruchu drogowego. Jak je rozpatrzono?„Przykładowo w sprawie XII Kop 1/16 Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa uznał orzeczenie organu państwa obcego i przyjął do wykonania orzeczoną przez sąd niemiecki karę pieniężną w wysokości 420 euro, zaś w sprawie XII Kop 18/15 ten sam sąd nie uwzględnił wniosku o uznanie mandatu nałożonego przez policję holenderską w wysokości 55 euro (przepisy uprawniają do odmowy wykonania orzeczenia, które dotyczy kary o charakterze pieniężnym niższej niż 70 euro lub niższej niż równowartość tej kwoty w innej walucie). Nadmieniam, iż sądem właściwym do wykonania orzeczenia przekazanego przez państwo członkowskie UE jest sąd rejonowy, w okręgu którego sprawca posiada mienie lub osiąga dochody albo ma stałe lub przemijające miejsce pobytu” – stwierdza sędzina Ewa Leszczyńska-Furtak z Sądu Okręgowego w Warszawie. Wniosek? Od zagranicznego mandatu nie zawsze można się wymigać. Za nieopłacenie parkowania też ścigająfot. kierowcom zdarza się również naruszać różnego rodzaju regulaminy, za co grożą kary nakładane w trybie administracyjnym. W grę wchodzą nieuiszczenie opłaty parkingowej, nieuregulowanie opłaty za wjazd do centrum miasta czy na płatną drogę. Co wtedy?Zagraniczne instytucje korzystają z usług firm windykacyjnych, które dochodzą należności w Polsce. Należy do nich chociażby zarejestrowana w Anglii i Walii firma Euro Parking Collection, która działa w imieniu ponad 450 organizacji w 15 krajach europejskich (np. Irlandia, Węgry, Norwegia, Portugalia, Wielka Brytania). Organizacje te to przede wszystkim władze publiczne i samorządowe, krajowe agencje rządowe, operatorzy dróg płatnych i przedsiębiorcy zarządzający prywatnymi i polskie firmy mają swój udział w odzyskiwaniu należności od naszych kierowców. „Przyjmowaliśmy do obsługi wierzytelności z krajów skandynawskich wynikające z nieuregulowanych opłat parkingowych. Były to mandaty wyłącznie naszych rodaków” – wyjaśnia Ewa Kubiak, dyrektor biura windykacji EGB Investments. „Na wstępie musimy powiedzieć sobie szczerze, że mandat to dług. Jest to należność którą należy spłacić – tak samo jak zaciągnięty kredyt, pożyczkę czy rachunek za telefon” – stwierdza i prezentuje (na przykładzie kary za nieopłacenie postoju na parkingu w Norwegii) sposób windykacji zagranicznych należności, który ustalony został w umowie z wierzycielem. Jeżeli wierzytelność (mandat) jest wystawiona w obcej walucie, przelicza się jej wartość po kursie z dnia przyjęcia zlecenia. Następnie informacje dotyczące należności są weryfikowane – sprawdzany jest czas wystawienia mandatu, miejsce, godziny, tablice rejestracyjne, dane właściciela pojazdu, itp. Gdy wszystkie zebrane informacje pozwolą na ustalenie tożsamości dłużnika, wszczyna się proces windykacyjne rozpoczynają się przeważnie od próby zawarcia porozumienia z kierowcą, czyli od rozmowy. O tym, czy zostanie zawarta ugoda i na jakich warunkach, decyduje wiele czynników, tj. wysokość zadłużenia, okres przeterminowania zobowiązania oraz postawa dłużnika i chęć współpracy. Najgorszą decyzją jaką może podjąć osoba zobowiązana do uregulowania należności, jest unikanie kontaktu z przypadku, gdy dłużnik nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, czyli nie zapłaci kary, wierzyciel ma prawo wykorzystać wszystkie dozwolone prawnie narzędzia, pozwalające na odzyskanie należności – począwszy od zgłoszenia danych dłużnika do Biura Informacji Gospodarczej czy wszczęcia w stosunku do niego postępowania sądowego, do egzekucji w sprawie kierowców, którzy naruszyli przepisy ruchu drogowego za granicą Rok 2015Francja183 442 Niemcy175 692 Węgry9 786 Holandia7 709 Litwa2 957 Belgia457 Bułgaria201 Włochy151 Chorwacja27 Hiszpania4 Łotwa2 SUMA380 428 Źródło: Ministerstwo CyfryzacjiRok 2016 (dane do końca czerwca)Niemcy239 257Holandia74 832Francja67 588Włochy7 434Węgry6 969Litwa1 638Luksemburg853Łotwa759Bułgaria325Chorwacja121Hiszpania71Belgia4SUMA399 851Źródło: Ministerstwo CyfryzacjiPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
.